Posts

Showing posts from November, 2016

Day to night transitions with #AUrateNewYork!

Image
Czasami nie mamy zwyczajnie wyjścia, musimy być gotowe na każdą ewentualność. Często zdarza się, że mamy tylko chwilę, by po całym dniu zajęć być gotową na wieczorne wyjście. Tym z Was, które mają ten luksus zwany czasem, tylko pozazdrościć ;) A dla tych z Was, które tego luksusu nie posiadają, przygotowałam wraz z  AUrate New York trzy propozycje, jak szybko zmienić wygląd dzienny na wieczorny ;) Sometimes we just don't have a choice, we need to be ready for any contingency. Very often we have only a minute to transform from a day-look into a night one. Those of you who own this luxury of time, I am jealous ;) and for those of you who aren't that lucky, together with  AUrate New York I prepared three day to night transitions :) Najlepszym przyjacielem kobiety są diamenty (tak mówią, haha), i jakkolwiek to brzmi, w niektórych chwilach biżuteria naprawdę potrafi uratować niejedną stylizację. Poniższe zestawy pokazują jak zmienić dzienny look w wieczorny, bez nadmiernej zmi

Pants and stuff

Image
High-waisted pants - Dressfo.com (click here) Top/Coat - H&M Booties - Aldo Od dawna polowałam na fajne spodnie z wysokim stanem. Po pierwsze wysoki stan fajnie wydłuża nogi (szczególnie, gdy nie jesteśmy posiadaczkami nóg modelek Victoria's Secret ;). A po drugie spodnie z wysokim stanem są bardzo kobiece i wygodne. Miałam kilka par na oku, ale nie wyglądałam w nich zbyt korzystnie (jednak spodnie spodniom nierówne!). Te udało mi się znaleźć na  dressfo.com . Są świetne, leżą idealnie (dla tych w rozmiarze S/M radzę rozmiar L). Bardzo je lubię także za to, że mają kieszenie po bokach!! Końcówka listopada to taki dziwny okres, w którym (z pewnością?) mamy już za sobą listopadowy marazm, a jednocześnie czujemy już powiew świątecznego zapachu choinki i zakupu pierwszych prezentów na Gwiazdkę (choć wiem, że są tacy, którzy już teraz mają wszystko!). Ja, co roku obiecuję sobie, że zabiorę się za to wcześnie, a potem wszystko tak rozciąga mi się w czasie

#Inspiration

Image
pinterest.com

Keeping it cozy

Image
Sweater and choker - Zaful.com Pants - Mango Boots - H&M Jesienna aura potrafi być bardzo nieprzyjemna. Deszcz, wiatr, ciemno, zimno (dobrze, że do domu blisko, hehe). W taką pogodę jedyne czego człowiek potrzebuje to warstwy ubrań (no dobra, nie wszystko! ;) Oj tak, mi ostatnio bardzo potrzebne były takie warstwy (nie ma to jak otulić się grubym swetrem - mój znajdziecie tutaj )! W naszym domu zapanowała rozbrajająca-wszystkich-przedłużająca-się choroba, która rozłożyła wszystkich oprócz mnie (ciekawe czemu, hehe). Na dworze szaro i buro, w domu poczucie totalnego listopadowego marazmu, a ja otulona w swoje warstwy staram się to wszystko przetrwać... Siedzenie bez przerwy w domu z dzieckiem (bez możliwości wyjścia!) to nie lada wyzwanie, szczególnie dla zdrowia psychicznego. Wtedy człowiek docenia coś tak zwyczajnego jak spacer. Brak powietrza robi swoje, mówię wam. No, ale jest nadzieja, że powoli z tego wychodzimy. No i niedzielne przedpołudnie też było

#Inspiration

Image
pinterest.com

Winter inspirations

Image
Zimowa garderoba gotowa? Jeśli nie, oto garść inspiracji :) I jakby co, udanych łowów ;) Winter wardrobe ready for the season? If not, here's a bunch of inpiration :)  And btw, have a good hunt ;)

Fall day in the park

Image
Wczoraj miałyśmy z Majką dziwny dzień. Wojtuś poszedł zadowolony do przedszkola, a my zostałyśmy same w tych naszych czterech ścianach. Humory miałyśmy takie sobie, szczególnie Majka. Jest na etapie ząbkowania, więc wszystko jest na nie, najchętniej spędzałaby całe dnie u mamy na rękach (a mamy ramiona wkrótce mogłyby konkurować z ramionami Popeye'a!). A ponieważ za oknem świeciło piękne słońce postanowiłam zrobić wypad do parku, by nacieszyć się tą naszą piękną polską jesienią. W parku nie było nikogo, co było dość szokujące przy tak pięknej pogodzie (było dość chłodno, ale gdy świeciło słońce było bardzo przyjemnie!). Pochodziłyśmy troszkę, pooglądałyśmy troszkę jesiennych liści. Było bardzo fajnie. Dotleniłam swoje szare komórki (nie ma to jak świeża porcja tlenu ;) Teraz gdy jestem jeszcze na urlopie macierzyńskim mogę w taki sposób spędzać czas z Mają. Mogę cieszyć się tym czasem spędzonym tylko ze swoim dzieckiem, patrzeć jak rośnie, jak z d

#Inspiration

Image
source: pinterest.com Z czym Wam się kojarzy ten obrazek? What does this remind you of?

To say the right words

Image
Czasami w życiu bywa różnie. Nie zawsze jest kolorowo, nie zawsze łatwo. Bywa, że to my jesteśmy w potrzebie, a czasem to my musimy podać komuś pomocną dłoń. Bywają takie chwile, gdy nic nie idzie po naszej myśli. Widzimy świat w czarnych barwach, wydaje nam się, że wszystko się wali, nic nie ma sensu. Wtedy szukamy ukojenia w ludziach, którzy nas otaczają, staramy się uciec myślami w inne zajęcia, by uwolnić głowę od galopujących w niej myśli i złych emocji. Czasami to pomaga, często jednak nie wystarczy. Ostatnio sobie uświadomiłam, że w takich momentach człowiekowi potrzebnych jest kilka prostych słów. Wystarczy, że ktoś wbrew wszystkim znakom czy przeczuciom, przytuli i szepnie "Nie martw się, wszystko będzie dobrze" albo "Uda Ci się, wierzę w Ciebie". Wystarczy, że ktoś powie to, w co my akurat ze strachem wątpimy. Takie proste gesty i słowa, a jakże skuteczne. Pewnie dają nam ukojenie, bo kojarzą się nam z dzieciństwem, gdy w złych momentach słyszeliśmy to

#Inspiration

Image
Source: pinterest.com

5-day challenge

Image
Do czego to doszło! Sama nie wierzę, że muszę to robić. Ale stan rzeczy, w którym się znalazłam wymagał drastycznych środków ;) Ale zacznijmy od początku... Od ponad 9 miesięcy nie pracuję zawodowo. Moją pracą jest wychowywanie dzieci i zajmowanie się domem. Jestem teraz "tylko" mamą (i żoną, oczywiście!). Nie muszę wychodzić do pracy poza dom, bo w nim jest jej więcej niż gdziekolwiek indziej, hehe, ale do rzeczy. Już kiedyś pisałam jak to jest ciężko się czasami zmobilizować, by na co dzień wyglądać "po ludzku". (Najwyraźniej mam z tym nawracający problem, hehe). Tak tak, po ludzku, bo mi czasami zdarzało się naprawdę wyglądać kiepsko (choć to mało powiedziane!), rozciągnięty dres i włosy związane na czubku głowy, tu plama po obiadku Majki, tu od kawy, którą mi wylała. Byle wygodniej, byle nie krępowało ruchów. Zawsze zachodzę w głowę widząc dziewczyny, które codziennie wyglądają tak samo dobrze. Zazdrość mnie zżera i próbuję odgadnąć ich receptę na taki